środa, 9 marca 2016

Z gramów na kilogramy - jak poszliśmy w zielone

Grasz w zielone? Gram. Masz zielone? Mam.
Najpierw zamawialiśmy nasiona na gramy. Trochę tu, trochę tam.
Dzisiaj padło hasło - robimy mieszankę na zielony nawóz.
No i zrobiliśmy, to znaczy zamówiliśmy, do obsiana ponad hektara:
30, ale KILOGRAMÓW łubinu żółtego,
10 kg wyki,
kilka kilogramów lucerny i koniczyny czerwonej,
8 kg topinamburu,
nastrzyku, grochu siewnego, chabrów, maków i słonecznika :)

Będzie zieloniutko, kolorowo, ziemia wzbogaci się w azot i słaba gleba zaopatrzy w próchnicę w ciągu 2-3 lat, tym samym podniesie się klasa ziemi. Nasiona się ponownie wysieją. Przyroda zadba o ubogacenie, bedzie też materiał na kompost, dużo kompostu.

Za tydzień siejemy! oby tylko śnieg nie wrócił :) ekscytacja jak przed pierwszą randką.

Do you play the green? I do. You got green? I got.
At the first, we ordered a little bit og seeds. Some here, a little bit there.
Today was a password - let's do a mix of green manure.

Well, we did and ordered:
30, but kilograms of yellow lupine,
10 kg vetch,
a few kilograms of alfalfa and red clover,
injection, pea, cornflowers, poppies and sunflowers :)


It will be really greeny, colorful, the soil will enriched. We are hoping for with humus in 2-3 years, and raising the grade of the earth. SNature will take care our soil. We will also got a material for compost, plenty of compost.


Next week we would like to sow! No snow please! Our excitement is like before the first date.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz