poniedziałek, 24 października 2016

Grzyby

Jesień, wilgotno, niezbyt zimno - aura sprzyja grzybom.


Najciekawsze okazy na naszej działce


uszak bzowy




Całe stado muchomorów czerwonych










sobota, 22 października 2016

Obserwatorka

Naciągałam z Młoda ogrodzenie.
Ja w rękawiczkach. Malutka bez.
Malutka mocno się zaparła. Popatrzyła na mnie i...
Przyszła do mnie po jedną rękawiczkę.

No, teraz już wszystko gra - obie naciągamy i obie mamy rękawiczki.

Dzieci są niesamowite!

ps. Nasze Dzieci nie są zaganiane do pracy, bardziej chodzi o naśladownictwo nas dorosłych.

Coś mi tu nie gra?!


Mam i ja rękawiczkę roboczą

No teraz to możemy pracować

Skończyliśmy grodzić


Kolejny krok milowy za nami - dzisiaj po wielu trudach, wielu dniach i wielu miłych godzinach z Przyjaciółmi, Rodziną i Sąsiadami (!!) - zakończyliśmy grodzić część siedliskową i część określaną przez nas jako sad z ogrodem.
A nawet kawałek dalej, gdyż natchnęliśmy naszych Sąsiadów i postanowili ogrodzić swoje truskawki. Dzięki temu czynnie włączyli się do pomocy.
Dziękujemy.
Jeszcze musimy zrobić furtkę dalej na pole i do naszego lasu.
Zdążyliśmy przed zimą!
Duma.
Akcja rozpoczęta 16 lipca została zakończona 22 października 2016 r. - przede wszystkim ogromny wysiłek całej naszej 5, cierpliwość naszych Dzieci.

Pierwszy słupek - 16.07.2016 r.












Raaaadość :)


Mini szefowa na obchodzie









Tak, to koniec :)22.10.2016 r.


sobota, 8 października 2016

nowy sprzęt

Dotarł do nas nowy sprzęt, którym zamierzamy rozpylać po polu:
- Efektywne Mikroorganizmy (EM)    :-)
- mocz    O_o
- herbatkę bokashi    :0
- zawartość kanistra toalety kompostującej    ]:->
oraz
- gnojówkę z pokrzyw    ;P

Te nalepki NA PEWNO nam się nie przydadzą   :-)

wtorek, 4 października 2016

i jesze relacja jak nam wodę zakładali...


1 października zapowiadał się dzień jak co dzień.
Takie tam - zakładanie wody, urodzinowy kaleniowy obiad z Rodziną.
Spokój i sielanka.

Słońce świeci, koparka stoi, kłoda leży....





Aż tu nagle. Koparka zaczyna kopać, uderza w kłodę. I się zaczęło - świat przesłoniła czarna chmura, os. Rosły w siłę przez 30 lat. Kłoda leżała, a one sobie mieszkały.
Tysiące.
Musieliśmy wezwać Straż Pożarna, która nas dzielnie ratowała.
Dzieci miały bezpieczny punkt obserwacyjny. Rozemocjonowane do granic możliwości.
Tak hucznie świętowaliśmy roczek Kalenia ;)


Czysta forma fascynacji

Dzielni strażacy w akcji, dziękujemy :)



A potem to już spokojnie podłączono nas do wodociągu.
tak, wkońcu mamy wodę :)

Kłoda po interwencji, teraz czeka nas rekultywacja po skażeniu

"Studnia"

Gniazdo

Nasza główna rura matka

dzieje się!





Jest! Cywilizacja i u nas :)

Tadam, efekt końcowy!



Wisienka na torcie - nasi dzielni Pomagierzy :) 
Dumni pomocnicy, najlepsi <3